HSG - badanie droznosci jajowodow
- rivombroza
- Ekspert
- Posty: 568
- Rejestracja: niedziela, 10 kwietnia 2011, 14:33
Re: HSG - badanie droznosci jajowodow
ah tak kochana nie masz cyklu miesiączkowego, no to faktycznie możesz kiedy chcesz iśc na zabieg. ale taki przywatny to z 350 zł kosztuje , więc lepiej poczekac...my endokobiety jesteśmy nauczone cierpliwości.
napewno dostaniesz jeszcze głupiego jasia przed zabiegiem więc czadowo będziesz się czuła.
trzymam kciuki!!!!!!!!!!!
napewno dostaniesz jeszcze głupiego jasia przed zabiegiem więc czadowo będziesz się czuła.
trzymam kciuki!!!!!!!!!!!
Nadzieja pomaga iść naprzód; wytrwałość - stać, a odwaga - wracać.
Re: HSG - badanie droznosci jajowodow
Aldonko rowniez bede trzymala kciuki za Ciebie i badanie zeby wszystko przeszlo bez zadnch komplikacji i zebys dostala dobre wiadomosci
Zycie jest tajemnica - stawiajac kolejny krok nigdy nie wiesz co odkryjesz
Re: HSG - badanie droznosci jajowodow
Hejka,
Pierwsze podejście do badania zakończone niepowodzeniem, bo pojawiła się krew z szyjki. Drugie podejście wyznaczone na 9-05-2011 r. przy braniu hemorigen (tabletki, które mają zachomować plamienie).
Niestety u nas nie podają znieczulenia przy tym A ogólnie to samo przygotowanie do badania źle zniosłam. Cewnik jeszcze pół biedy, ale potem jak mi wprowadzili jakiś płyn dowma strzykawkami to zrobiło mi się słabo, jak tuz przed zemdleniem. Nie wiem jak będzie dalej, ale na samą myśl powrotu do szpitala robi mi się słabo. Wracają wszystkie wspomnienia. Jednak jakoś to będzie.
Pierwsze podejście do badania zakończone niepowodzeniem, bo pojawiła się krew z szyjki. Drugie podejście wyznaczone na 9-05-2011 r. przy braniu hemorigen (tabletki, które mają zachomować plamienie).
Niestety u nas nie podają znieczulenia przy tym A ogólnie to samo przygotowanie do badania źle zniosłam. Cewnik jeszcze pół biedy, ale potem jak mi wprowadzili jakiś płyn dowma strzykawkami to zrobiło mi się słabo, jak tuz przed zemdleniem. Nie wiem jak będzie dalej, ale na samą myśl powrotu do szpitala robi mi się słabo. Wracają wszystkie wspomnienia. Jednak jakoś to będzie.
-
- Ekspert
- Posty: 1507
- Rejestracja: wtorek, 30 marca 2010, 10:05
Re: HSG - badanie droznosci jajowodow
drugie podejscie bedzie zakonczone powodzeniem! i niech Ci nie bedzie slabo! niech Ci bedzie mocno! - "Niech moc bedzie z Toba!"
Re: HSG - badanie droznosci jajowodow
Hej Aldonko przykro mi że pierwsze podejście się nie powiodło,ale trzymam mocno kciuki za drugie i jak to pięknie napisała koleżanka Domowniczka '' niech moc będzie z tobą''.Przesyłam dużooooooooo uśmiechów podobno to pomaga !
"Codziennie upadam...codziennie się waham...codziennie podpieram...Ale dźwigam cały mój świat i dźwigać będę..."
Re: HSG - badanie droznosci jajowodow
Aldonko mam nadzieje ze drugie podejscie zakonczy sie sukcesem i bedzie to ostatnie podejscie do tego badania. Uwierz w siebie i w swoje sily a na pewno - nie poddawaj sie i niech wstapi wiecej sily w Ciebie abys mogla wytrwac w czasie badania.
Zycie jest tajemnica - stawiajac kolejny krok nigdy nie wiesz co odkryjesz
Re: HSG - badanie droznosci jajowodow
oczywiscie, ze sukcesem nie dopuszczamy innej mysli
Re: HSG - badanie droznosci jajowodow
Zapomniałam, że miałam też wpisać się tutaj odnośnie tego badania, więc przepraszam i nadrabiam zaległości.
A było to tak, nerwy niesamowite nawet już nie przed bólem a przed strachem, że znowu zacznę plamić i nic z tego nie będzie. W szpitalu na oddziale kongo, pacjentek tyle, że brak miejsc.
No i te wywiady, co zawsze, jakby nie mogli wyciągnąć mojej dokumentacji i tyle. Jednak wczoraj wywiad był naprawdę miły bo przeprowadzał go ze mną p. Bartek, młody lekarz, który ma jeszcze odpowiednie podejście, delikatny i sympatyczny. Pogadaliśmy i spytał czy cos jeszcze może dla mnie zrobić. Ja oczywiście nie mogłam nie wykorzystać sytuacji i powiedziałam mu, że dobrzeby było gdyby mi tego nie robiła tamta lekarka, co ostatnio przeprowadzała badanie ginekologiczne. I koleś powiedział, że się postara sam przeprowadzić to badanie albo przysłać kogoś innego. I na szczęście był tam kolejny młody i delikatny, który naprawdę zrobił to dobrze. Wiedział, że jestem gotowa znieść wszystko byle tylko wynik był pozytywny. I pomimo bólu, a był on okropny przy wprowadzaniu kontrastu (nie wiem czy przez te wszystkie operacje tak mocno na to zareagowałam, ale podejrzewam, że tak) i po też nie czułam się za dobrze. W końcu podali mi ketanol i ból przeszedł. Po dwóch godzinach lekarz zgodził się mnie wypuscić a czułam się już naprawdę dobrze. Potem pojechałam na zakupy, zjeść i na działeczkę pielić i na urodziny.
Dziękuję za Wasze wsparcie i trzymanie kciuków. Płyn przedostał się bez problemu, od razu, zatem wszystko gra.
A było to tak, nerwy niesamowite nawet już nie przed bólem a przed strachem, że znowu zacznę plamić i nic z tego nie będzie. W szpitalu na oddziale kongo, pacjentek tyle, że brak miejsc.
No i te wywiady, co zawsze, jakby nie mogli wyciągnąć mojej dokumentacji i tyle. Jednak wczoraj wywiad był naprawdę miły bo przeprowadzał go ze mną p. Bartek, młody lekarz, który ma jeszcze odpowiednie podejście, delikatny i sympatyczny. Pogadaliśmy i spytał czy cos jeszcze może dla mnie zrobić. Ja oczywiście nie mogłam nie wykorzystać sytuacji i powiedziałam mu, że dobrzeby było gdyby mi tego nie robiła tamta lekarka, co ostatnio przeprowadzała badanie ginekologiczne. I koleś powiedział, że się postara sam przeprowadzić to badanie albo przysłać kogoś innego. I na szczęście był tam kolejny młody i delikatny, który naprawdę zrobił to dobrze. Wiedział, że jestem gotowa znieść wszystko byle tylko wynik był pozytywny. I pomimo bólu, a był on okropny przy wprowadzaniu kontrastu (nie wiem czy przez te wszystkie operacje tak mocno na to zareagowałam, ale podejrzewam, że tak) i po też nie czułam się za dobrze. W końcu podali mi ketanol i ból przeszedł. Po dwóch godzinach lekarz zgodził się mnie wypuscić a czułam się już naprawdę dobrze. Potem pojechałam na zakupy, zjeść i na działeczkę pielić i na urodziny.
Dziękuję za Wasze wsparcie i trzymanie kciuków. Płyn przedostał się bez problemu, od razu, zatem wszystko gra.
Re: HSG - badanie droznosci jajowodow
dzieki , ze sie podzielilas swoimi przezyciami
najwazniejsze, ze
najwazniejsze, ze
Oby kazda z nas mogla to powiedziec po tym bad. Aldonko, b. sie cieszymy razem z TobaAldona pisze:Płyn przedostał się bez problemu
Re: HSG - badanie droznosci jajowodow
Wiem VWD, że jesteś ze mną to czuć. Dzięki za wsparcie, fajnie jest się dzielić przeżyciami z ludźm, którzy wiedzą co cżłowiek czuje, choć nie są to często przyjemne odczucia.
Re: HSG - badanie droznosci jajowodow
No niestety nie sa to czesto przyjemne odczucia - wiemy tylko to ze aby osiagnac sukces musimy przez to przejsc a Ty bylas bardzo dzielna
Zycie jest tajemnica - stawiajac kolejny krok nigdy nie wiesz co odkryjesz
- rivombroza
- Ekspert
- Posty: 568
- Rejestracja: niedziela, 10 kwietnia 2011, 14:33
Re: HSG - badanie droznosci jajowodow
order uznania
Nadzieja pomaga iść naprzód; wytrwałość - stać, a odwaga - wracać.
Re: HSG - badanie droznosci jajowodow
dzięki Madziu
Re: HSG - badanie droznosci jajowodow
ja miałam robioną drożność jajowodów w 2010 roku lewy mam niedrożny, uczucie jak dla mnie okropne, ból, ból i jeszcze raz ból... dali mi jakiś narkotyk po którym miałam mieć "odlot" i tak fajnie się czuć a tu odwrotnie głowa mnie strasznie bolała i było mi niedobrze... szok
ale człowiek wszystko zniesie
ale człowiek wszystko zniesie
Re: HSG - badanie droznosci jajowodow
Czeka mnie to za pół roku... Już się boję, bo tak w rezultacie nie wiem nic... W lewym jajowodzie pouwalniali mi zrosty, ale przez pół roku mogą powstać na nowo, chociaż podobno nie powinny przy leczeniu visanne... Prawego nie ruszali a podobno tam też jest masa zrostów... Jestem głupia i zła na lekarzy, którzy potraktowali diagnozę w dość olewatorski sposób i mnie również... Ale mam nadzieję, że chociaż ten prawy będzie wolny, w tedy będziemy mogli się starać o dzidzię... Dla dziecka zniosę każdy ból...
Re: HSG - badanie droznosci jajowodow
Jezeli bedzie zatrzymana @- przez leczenie Visanne, to zrosty nie powstana. Najlepiej porozmawiac z lekarzem o ich usunieciu. Bedzie latwiej zajsc w ciaze. Pozdrawiam.
Re: HSG - badanie droznosci jajowodow
Jak na razie się nie zatrzymała... jest i zobaczymy co dalej... Żadnych ekscesów nie odczuwam, więc jest dobrze...
Re: HSG - badanie droznosci jajowodow
Oj teraz widzę jak wiele się zmieniło od mojego ostatniego posta... Teraz już kończę visanne i będę czekała na @ i później HSG... Ja bym chciała już...
Re: HSG - badanie droznosci jajowodow
No i jestem już po HSG... Widzę, że tu akurat nikt od wieków się nie udzielał... W moim przypadku też istnieje taka możliwość, że lewy jajowód został udrożniony przez kontrast, ale czy tak było na pewno dowiem się w przysz łym tygodniu na wizycie kontrolnej. Nie będę się rozpisywać, bo już za często się powtarzam, powiem tylko tyle, że bolało jak nie wiem co, miałam wrażenie, że brzuch mi eksploduje.W tym momencie wiedziałam dokładnie w którym miejscu są moje narządy. Ale przeżyłam i jestem zadowolona z wyników:)
Pozdrawiam wszystkie oczekujące i wszystkie po
Pozdrawiam wszystkie oczekujące i wszystkie po
Re: HSG - badanie droznosci jajowodow
A tu nadal nikt się nie udziela?? Powiem tylko, że p pierwszym hsg miałam podobno udrożniony jajowód, teraz miałam laparo i przy okazji hsg i niestety oba jajowody "nieczynne".
Re: HSG - badanie droznosci jajowodow
Przykro mi Araju. A co lekarz na to - czy jest jakas metoda jeszcze na udroznienie jajowodow - dlaczego nic nie zrobiono z tym skoro przeprowadzono badanie hsg w trakcie zabiegu ???
Zycie jest tajemnica - stawiajac kolejny krok nigdy nie wiesz co odkryjesz
Re: HSG - badanie droznosci jajowodow
Zrobiono, podobno były 3 próby udrożnienia i niestety w kwestii lewego jajowodu zakończyło się fiaskiem, prawy natomiast udrożnili ale nie wiadomo na jak długo... W marcu 2014r mam mieć kolejne HSG.
Re: HSG - badanie droznosci jajowodow
To mam nadzieje ze prawy jajnik bedzie nadal drozny do tego czasu a nawet dluzej czego mocno zycze a takze zycze aby udrozniono lewy w podejsciu marcowym.
Zycie jest tajemnica - stawiajac kolejny krok nigdy nie wiesz co odkryjesz
Re: HSG - badanie droznosci jajowodow
Gosiu lewego się nie da udrożnić... w opisie lalaro jest jeszcze napisane że jest on poskręcany, także nie ma szans...
Re: HSG - badanie droznosci jajowodow
Przykro mi bardzo z tego powodu - tule cieplutko :*
Zycie jest tajemnica - stawiajac kolejny krok nigdy nie wiesz co odkryjesz
Re: HSG - badanie droznosci jajowodow
Jestem po 3 HSG , znów niestety olało i okazało się że prawy jajowód zrósł się i nie ma możliwości zajścia w ciążę drog ą naturalną.
Re: HSG - badanie droznosci jajowodow
To niezbyt ciekawe wiadomosci otrzymalas po HSG. Tule cieplutko kochana.
Zycie jest tajemnica - stawiajac kolejny krok nigdy nie wiesz co odkryjesz