Forum Pierwszego Polskiego Portalu Endometriozy - endometrioza.org
Forum dla osób chorych na endometriozę i adenomiozę. Baza wiedzy dotycząca endometriozy, grupa wsparcia, porady. Miejsce w sieci dla kobiet chorych na endometriozę - a w tym: endometrioza, laparoskopia, zrosty, marker ca-125, niepłodność, torbiele
zadano mi pyt.: Gdybys miala przezyc swoje zycie jeszcze raz i mogla poprosic Boga o cos dla siebie, np. zmiane w wygladzie czy w charakterze, o co bys poprosila?odpowiedzialam: o ladny glos (bo b.lubie spiewac), a moj malz. ze zdziwieniem: A nie o zdrowie, o brak bolu co miesiac?
Zapomnialam o endo
A Wy o co byscie poprosily?
zebym mogla miec czas na treningi siatkowki i sztuk walki - co najbardziej pociagalo mnie ze sportu czyli ogolnie o mozliwosc mobilizacji i wytrwalosci w treningach
Zycie jest tajemnica - stawiajac kolejny krok nigdy nie wiesz co odkryjesz
Zebym po 10 marca mogla poleciec do Polski i pobyc z rodzinka przez 2 tygodnie albo zebym mogla kilka dni pobyc razem z Beto zanim zacznie sie moje leczenie.
Zycie jest tajemnica - stawiajac kolejny krok nigdy nie wiesz co odkryjesz
,,Życie to ciągłe pożądanie - im mniej pragnień, tym mniej życia" Feliks Chwalibóg
Można powiedzieć, że jestem niepoprawną marzycielką.. Czasami zdarza mi się zatracić w moim wyimaginowanym świecie.. przez co choć jestem ciałem potrafię być nieobecna sercem ..
Moje życzenia... Moim życzeniem jest.. aby każde życzenie wypowiedziane na tym forum stało się Waszym spełnieniem.. Niech róże z kolcami spadające wam pod stopy niosące cierpienie, zmienią się w pachnący dywan płatków różanych, Niech Bóg da Wam szczęścia wiele zabierając każde strapienie. O to moje życzenie..
Jeśli chodzi o mnie.. to mam pewne marzenie -życzenie.. Chcę być dobrą, szczęśliwa żoną.. w związku pełnym miłości i zaufania.. Chcę obudzić się któregoś dnia i szepnąć mężowi, że jestem szczęśliwa, bo mam jego i jestem w ciąży!.
I jak tu nie marzyć, skoro marzenia piękne i dobre nadają życiu barwę, a droga ku ich realizacji napędza ludzi do działania?? Na bujaniu w obłokach się po prostu nie oszczędza.
"Spraw, aby każdy dzień miał szansę stać się najpiękniejszym dniem twojego życia."
Marzeń mam dużo,ale chyba to najważniejsze to zdrowie...bez tego nie ma nic!
A po za tym chciałabym
-psa beagla
-adoptować dziewczynkę
-szczęśliwie zestarzeć się z moim mężem
-wygrać w toto lotka
-kupić mamie mieszkanie
...może starczy,ale jestem zachłanna... mogłabym tak pisać i pisać
"Codziennie upadam...codziennie się waham...codziennie podpieram...Ale dźwigam cały mój świat i dźwigać będę..."
Moje największe marzenie się spełniło. Założyłam rodzinę brakuje maleństwa ale wszystko w swoim czasie. Mam kochającego męża, husky-iego,
Z takich spraw dla siebie. Marzę by kiedyś usiąść za kierownicą sportowego auta na torze wyścigowym. posłuchać tego mruczenia- bezcenne
No kochana to ja już mam Twoje marzenie o siedzeniu w sportowym samochodzie mam już za sobą..
Natomiast teraz czekam aż będę mogła zacząć chodzić na kurs prawa jazdy na kat. D i C mam nadzieję, że to długo nie potrwa..
"Spraw, aby każdy dzień miał szansę stać się najpiękniejszym dniem twojego życia."
Kochane, a moze moglybysmy miec takie zyczenia, kt. same dla siebie spelniamy? Np. ja mam takie zyczenie: chcialabym spotkac w jednym watku kapooste i karolinke i aby nawiazaly rozmowe naprzemienna, zeby ich oczy spotkaly sie jedno pod drugim
A ja mam marzenie,żeby zdac prawko.Do tej pory nie udało mi się bo stres mnie wręcz niszczył na egzaminie.Najgorsze jest to czekanie,2 miesiące.No i kasa.Kierowcy bombowcy mogą się ze mnie śmiać,ale zawsze polegnę na łuku.Śmieszne jest też to,że łuk poza egzaminem bez błędu zrobię naszym kombi.Tyle kasy wywaliłam,że mogłabym kupić te PL.Oblałam 5 raz Zamiast robić ten łuk wolałabym we wszystkich samochodach egzaminacyjnych powymieniać koła.Ja to jakaś głupia jestem.Po prostu nie potrafię poradzić sobie ze stresem.
donias głowa do góry...ja jestem lepsza...nie chcę iść na prawko bo stwierdziłam że ja mam dwie nogi a na dole jest trzy pedały nie ogarniam tego!hehe jak można jechać i patrzeć w lusterko,ana drogę,tu i tam.Mąż dał mi samochód parę razy...bez komentarza
"Codziennie upadam...codziennie się waham...codziennie podpieram...Ale dźwigam cały mój świat i dźwigać będę..."
No widzisz a ja lubię jeździć ,jeżdżę do sklepu nieraz bez PL.To jest do czasu,wiem.Zależy mi na prawku bo jestem uziemiona.Miszkam w dzielnicy Rybnika do przedszkola mam 3 km,no i chciałabym iść do pracy.A robota to tylko w Rybniku.
Tak naprawdę to bym sobie życzyła zdróweczka dla nas wszystkich:) wtedy to forum zupełnie by zmieniło swój charakter, czyż nie?
Widzę tutaj marzenia "kierownicze", powiem Wam, że uwielbiam jeździć autem ,mam prawko już dłuuugo, do szczęścia brakuje mi własnych 4 kółek ale może wkrótce, kto wie....
Przekonałam się już nie raz, że marzenia się spełniają, zatem drogie Panie - czas marzyć i marzenia realizować
Pozdrawiam
Domowniczko spełniam twoje marzenie
Moje marzenie od ponad 5 lat-aby mój kochany synek żył w zdrowiu pomimo swojej choroby i cieszył mnie swoim uśmiechem do końca moich dni Wtedy nic mi nie będzie juz trzeba.
Gdzie są dzieci tam blisko do gwiazd *************
karolina794 pisze:Domowniczko spełniam twoje marzenie
Moje marzenie od ponad 5 lat-aby mój kochany synek żył w zdrowiu pomimo swojej choroby i cieszył mnie swoim uśmiechem do końca moich dni Wtedy nic mi nie będzie juz trzeba.
Karolinko 3mam bardzo mocno za Ciebie kciuki, widzę że Twoje oczko jest piękne, czyste i błękitne jak letnie niebo zatem mam dodatkowe życzenie: cudownego uśmiechu Twojego syneczka każdego, nawet pochmurnego dnia a dla Ciebie siły i pogody ducha.
A reszta przyjdzie sama
Wiecie czego jeszcze zyczę nam wszystkim???żeby jak najprędzej zaliczyli endo do chorób przewlekłych i nasze leki były w koncu refundowane.W koncu utrzymujemy tę naszą cholerną słuzbę zdrowia w duzym stopniu.
Gdzie są dzieci tam blisko do gwiazd *************