Strona 1 z 1

Re: Ból związany z poronieniem.

: piątek, 7 października 2011, 16:08
autor: gosiak76
Kochana w zyciu sa rowniez osoby ktore potrzebuja tak samo wsparcia i Ty na to zaslugujesz Sloneczko - wiele przeszlas a ja majac swoje doswiadczenie i te 1001 drobiazgow na glowie tez potrafie pomoc - okazuje sie ze osoby ktore choruja naprawde rozumieja co czuje druga chorujaca osoba. Ja mam wsparcie od kobietek chorujacych na raka jajnika w mojej grupie wsparcia ktore przeszly przez cala ta droge ale na drodze pojawiaja sie osoby nowo zdiagnozowane ktore moga tylko skorzystac na tym doswiadczeniu. Oto moje podejscie do tej kwestii moja cudowna Vwd - jestes niesamowita i ja o tym wiem :) :***

Re: Ból związany z poronieniem.

: poniedziałek, 10 października 2011, 12:25
autor: vwd
przeceniasz mnie Gosiu, ale dzieki za mile slowa :)
Teraz nasze wsparcie potrzebne jest czarnulce129..., bo ja rowniez dotknelo nieszczescie poronienia
Czarnulko, jesli nas czytasz, laczymy sie z Toba w bolu

Re: Ból związany z poronieniem.

: poniedziałek, 10 października 2011, 20:29
autor: gosiak76
Czarnulko jestesmy z Toba myslami ... mam nadzieje ze czas uleczy rany chociaz wiem ze bedzie ciezko :*

Re: Ból związany z poronieniem.

: środa, 23 listopada 2011, 14:47
autor: domowniczka
:cry: :cry: :cry: :( :( :( :| :| :|

Re: Ból związany z poronieniem.

: piątek, 30 grudnia 2011, 00:11
autor: czarnulka129
Dziękuje za wsparcie...Moje kochane bliźniaki tez odeszły 8 listopada!!to tak strasznie boliii!!!!!boże proszę spraw aby one wróciły!!!nie moge się z tym pogodzic staram sie normalnie funkcjonować chodzic do pracy ale co wieczór o nich mysle i wtedy jest wielki płacz...Pozatym czuje sie ogropnie za 2 miesiące minie rok po operacji po usunięciu guza a ja mam straszne bole podbrzusza, czuje jakby mi cos rozpierało brzuch, jakby cos mnie uciskało!!!boje sie że guz znowu wrócił!!!!pomódlcie sie prosze za moje skarby!!Amelke i Julke... nIE WIEM czy wiecie ale po poronieniu obojętnie w jakim miesiącu poroniłyście możecie iść do urzędu o wydanie aktu urodzenia z adnotacja o tym że zmarło. U mnie nie wiadoma jeszcze była płeć, więc musiałam wymyśleć imiona i płeć...To takie straszne przeżycie, nikomu nie życzę takiej straty!!to cos okropnego!ale wiem że będę już ich matką do końca życia i może to gupie, ale wiem że one nademna czuwają!!ostatnio miałam prawie czołówke facet z naprzeciwka był kilka cm od mojego auta!!!wiem że to one czuwały i sprawiły że nic mi sie nie stało!!!!rodzina mi bardzo pomogła w bólu.Tak samo jak narzeczony!!ślubuje 1 czerwca w dzień dziecka, także trrochę czasu zajmuja mi te przygotowania więc tak nie myślę, ale i tak jest ciężko. najgorsze jest to, że pracuje w przedszkolu i mam w grupie bliźniaki!!!coś strasznego!!!te wspomnienia ciągle wracają!!mogłobyć tak pięknie.Boję się że nie będę mogła utrzymać kolejnej ciąży, jeśi wogolę zajde!!!Dziękuje jeszcze raz za wsparcie!!

Re: Ból związany z poronieniem.

: piątek, 30 grudnia 2011, 18:28
autor: Lilla23
Kochana, szczerze mówiąc, nie wiem, czy są jakieś słowa, które by Cię mogły pocieszyć lub jakoś ulżyć w bólu. Jest mi strasznie, ogromnie przykro i nie potrafię sobie nawet wyobrazić, co czujesz. Dbaj proszę o siebie, pozwalaj sobie na łzy, krzyk, słabość - cokolwiek jest Ci potrzebne. Szukaj wsparcia w ludziach, nie obawiaj się prosić o pomoc, ani okazywać słabości. Mam nadzieję, że z Twoim zdrowiem będzie dobrze. Informuj nas please!

Re: Ból związany z poronieniem.

: piątek, 30 grudnia 2011, 20:49
autor: gosiak76
Czarnulko na pewno nigdy sie z tym nie pogodzisz bo nie jest to latwe ale powinnas dbac o siebie i mysle ze dobrze byloby sprawdzic co jest przyczyna bolu u Ciebie. Smutek a nawet placz wiaze sie z wyladowaniem nagromadzonych emocji ktore wzrosly na skutek utraty malenstw ale takie reakcje jak placz, smutek pozwalaja wyzwolic te nagromadzone emocje bys mogla dalej isc przez zycie. Mam nadzieje ze dane Ci bedzie jeszcze zajsc w ciaze i ta ciaze sie utrzyma bys mogla cieszyc sie tym szczesciem i patrzec jak malenstwo rosnie. Tule cieplutko.

Re: Ból związany z poronieniem.

: piątek, 30 grudnia 2011, 21:01
autor: hercik17
Czarnulko kochana jak ja cię doskonale rozumiem....mojego kochanego aniołka nie ma już jakiś czas i cierpię tak samo a może i bardziej.To nie prawda,że czas goi rany,że się zapomina.Nie ma dnia,żebym o aniołku nie myślała,często wyliczam ile teraz moja Karolinka miałaby lat i wyobrażam sobie jak by było,jak ona by była.Nikt tego bólu nie jest w stanie pojąć,dopóki sam się nie przekona co o za ból.Ale nikomu go nie życzę.Łączę się z Tobą w bólu i ściskam

Re: Ból związany z poronieniem.

: poniedziałek, 2 stycznia 2012, 22:15
autor: czarnulka129
Dziekuje dziewczyny, wiem że czas nie leczy ran on tylko przyzwyczaja do bólu i to jest prawda!!!ja słyszaam ich bijące serduszka widziałam dwie bezbronne istotki!!a teraz cisza...nie ma nic...

Re: Ból związany z poronieniem.

: poniedziałek, 9 stycznia 2012, 08:55
autor: hercik17
Czarnulko kochana,ja po minionym czasie potrafię się cieszyć z tego,że miałam aniołka.Że był i zawsze będzie moim dzieckiem.Gdy ktoś pyta się mnie ile mam dzieci mam ochotę odpowiedzieć ,że dwoje.Bo przecież nie ważne czy jest tu na ziemi,czy tam w niebie.Tak-mam dwoje dzieci!-jedno z nich dołączyło do grona aniołków i jest zawsze ze mną.Wszystko pomalutku się ułoży,ale czy zapomnisz??? raczej nie.Trzymaj się kochana,jestem z tobą.

Re: Ból związany z poronieniem.

: środa, 11 stycznia 2012, 21:21
autor: dewi
Nie mogę sobie nawet wyobrazić bólu jaki przeżywacie,nie chcę nawet sobie wyobrażać,bo to naJgorsza rzecz jaka może spotkać matkę... ale jesteście silne dziewczyny i macie dla kogo żyć... a Aniołki czuwają na pewno nad wami i waszymi bliskimi. I zawsze będą już waszymi dziećmi... Łączę się z wami w tych trudnych chwilach.