Strona 1 z 3

endo, jelito i ......

: czwartek, 29 września 2011, 14:45
autor: imyske
w zasadzie powinnam zaczac od początku-tylko nie wiem kiedy to było. Od bardzo długego czasu (kilka lat na pewno) miałam bardzo bolesne miesiączki. Oczywiscie mój gin zakwalifikował mnie do typu kobiet, ktory niestety tak ma. Skoro mówi to lekarz to zakładałam, że wie co mówi. Jak sie okazało później-niekoniecznie.
Nigdy w życiu nie chorowałam powaznie a tym bardziej nie leżałam w szpitalu a o operacji nawet nie myślalam. Było to dla mnie zupełna abstrakcją. Byłam nawet przekonana, że jestem w tych tematach strasznie nieodporna psychicznie i pewnie bym tego nie przeżyła. Rzeczywistosc okazała sie zupełnie inna. W ostatnim roku dołączyły silne biegunki, wzdęcia itp. Oczywiście objawy te nasilały sie podczas miesiączki. Brałam pigułki anty, wiec tym bardziej dziwne były te silone bóle brzucha. Cała armia lekarzy leczyła mnie min. na zespół jelita drażliwego, depresje (dobrze, ze szybko wsykreciłam sie z tych otumaniających leków) itp. Nikt nawet przez chwile nie powiedział o endo. W lipcu nagle dostałam zaparcia. Trwało to około 2 tygodnie. W międzyczasie wyjechałam na wakacje, z który w trybie pilnym wracałam do domu a konkretnie na stół operacyjny. W zasadzie w ostatniej chwili. Niedrozność przewodu pokarmowego spowodowała endometrioza. Został mi wyciety guz jelita grubego, który w badaniu histo okazał sie endometriozą a nie nowotworem złosliwym jelita. Wycięto mi 22 cm jelita (całą esicę) i wyodrębniono stomię. Operacja poszła dość sprawnie, lekarze po rewizji całej jamy otrzewnej nie znaleźli innych ognisk i przerzutów. Rozchlastali mnie na 15 szwów. Na szczęście dosyć szybko wyjęto mi wszelkie cewniki, dreny itp. W szpitalu nie było zadnych problemów z lekami p. bolowymi itp. Opieka super. Szew zagoił sie super, ale niedługo czeka mnie kolejna operacja zespolenia jelita. Po około1,5 tyg wyszlam ze szpitala, byłam słaba ale dosyc szybko wracałam do formy. Najbardziej strsujace były sprawy związane z utrzymaniem higieny przy stomii, ale całkiem szybko sie ogarnełam. Diagnoza endo nie była dla mnie wielkim szokiem, poniewaz lekarze nie ukrywali że to nowotwór złosliwy (99 przypadków na 100 w tym miejscu). Czekali tylko na potwierdzenie swoich diagnoz w wynikach histo. Dlatego jak tylko dowiedziałam się, że to nie rak i będe żyć to endo wydaje mi sie małym pikusiem :D 2 tygodnie po operacji zaczełam brac Visanne - oprócz małego trądziku nie mam na razie żadnych ubocznych działań. Po drugiej operacji bede miała wykonane szczegółowe badanie-ale nie mam większych lęków. Starałam sie po krótce opisać mój przypadek. Serdecznie pozdrawiam wszystkie dziewczyny - trzymajcie sie Kochane :D

Re: endo, jelito i ......

: czwartek, 29 września 2011, 15:01
autor: vwd
o Boze! ale sie musiala najesc strachu... :roll:

Re: endo, jelito i ......

: czwartek, 29 września 2011, 15:07
autor: imyske
bałam się, ale to wszystko dzialo się tak szybko i automatycznie, że prawie nierealnie. Teraz jest gorzej bo rozmyślam o drugiej operacji i to mnie męczy. Po prostu zaczynam sie bać i to wszystko :D

Re: endo, jelito i ......

: czwartek, 29 września 2011, 15:10
autor: vwd
no, cos Ty... nie boj sie! tyle juz przeszlas, teraz wiesz czego sie spodziewac! :) bedzie dobrze, zobaczysz! :)

Re: endo, jelito i ......

: czwartek, 29 września 2011, 15:16
autor: imyske
dzieki za słowa otuchy :D W zasadzie nie może być inaczej. Najgorsze jest to, że podczas znieczulenia w kręgosłup został`podrażniony nerw i miałam potworne bóle piekące stopy - myslałam że ja odrabię. Trwało to około miesiąc. To też była niezła jazda :D

Re: endo, jelito i ......

: czwartek, 29 września 2011, 15:39
autor: gosiak76
Przykro mi ze nieudolnie podano Ci znieczulenie - mam nadzieje ze tak sie nie stanie tym razem jak beda Ci zespalac jelito. Zycze aby wszystko odbylo sie bezbolesnie i zebys mogla cieszyc sie normalnym zyciem bez stomii. Pozdrawiam cieplo - Gosia.

Re: endo, jelito i ......

: czwartek, 29 września 2011, 15:57
autor: imyske
dziekuje :D

Re: endo, jelito i ......

: czwartek, 29 września 2011, 20:18
autor: dewi
witam cię cieplutko ;) będę trzymać kciuki za szybki powrót do zdrowia :)
przeszłaś koszmar,więc teraz jesteś o tyle silniejsza i myślę,że kolejna operacja to już tylko krok bliżej do wyzdrowienia. TRZYMAJ SIĘ ;)

Re: endo, jelito i ......

: czwartek, 29 września 2011, 20:21
autor: imyske
Dewi witam Cie również i dziekuje za miłe słowa. Będzie mi łatwiej z Waszym wsparciem Dziewczyny :D

Re: endo, jelito i ......

: czwartek, 29 września 2011, 20:25
autor: dewi
My to tu zawsze i o każdej porze ;) Może nie ja akurat,bo miałam małą przerwę,ale tutaj są tak wspaniałe dziewczyny,że zawsze na ich obecność możesz liczyć i na wsparcie oczywiście ;)

Re: endo, jelito i ......

: piątek, 30 września 2011, 10:10
autor: Lilla23
Kurczę, przerażająca historia! Ale może faktycznie dobrze, że wszystko się działo tak szybko, bo nie miałaś czasu siedzieć i o tym myśleć. Teraz pewnie przed kolejną operacją trochę sama się nakręcasz, ale pomyśl, że to tylko takie "działania naprawcze". Masz diagnozę, wiesz, co Ci jest, wiesz już jak wygląda pobyt w szpitalu. Strach ma na ogół wielkie oczy, a szczególnie wtedy, jak nie wiemy, czego się spodziewać. Ty już masz za sobą najgorsze doświadczenia, więc teraz na pewno dasz sobie radę :)

Re: endo, jelito i ......

: piątek, 30 września 2011, 11:55
autor: imyske
niestety nakręcam sie coraz bardziej. Dzisiaj snił mi sie już szpital i mój chirurg. Dlatego chcialabym miec to jak najszybciej za soba. W przyszlym tygodniu zaczne umawic sie na wizyte i operację

Re: endo, jelito i ......

: piątek, 30 września 2011, 12:06
autor: vwd
czekanie sprzyja rozmyslaniom... ale lepiej za duzo nie myslec ;)

Re: endo, jelito i ......

: piątek, 30 września 2011, 14:31
autor: gosiak76
Hej Iwonka,
doskonale Cie rozumiem bo sama oczekuje obecnie na pilna kolonoskopie i co dalej - jezeli przyjdzie mi udac sie na zabieg po kolonoskopii to na pewno bede przerazona tym majac swiadomosc ze moge miec stomie. Mam jednak nadzieje ze wszystko pojdzie dobrze i po wybudzeniu sie lekarz oznajmi Tobie ze juz jest po a jelito zostalo prawidlowo scalone bez zadnych komplikacji - tego Ci najmocniej zycze kochana.

Re: endo, jelito i ......

: piątek, 30 września 2011, 18:15
autor: imyske
cze Gosiak76
te ciepłe słowa to miód dla mojej duszy :D Mam nadzieje, ze wynik bedziesz miała OK. A ze stomia to teraz tylko czasowo przewaznie sie żyje. Dla mnie to była też czarna dziura, ale da sie ogarnac jakby co.
życze Ci powodzenia i dużo zdrowia :D Jesli mogę jakos pomóc radą to jestem do dyspozycji :D

Re: endo, jelito i ......

: piątek, 30 września 2011, 21:46
autor: gosiak76
Dziekuje Ci bardzo mocno - jak cos to napisze do Ciebie wiadomosc na priwa aby dokladnie wypytac sie o stomie. Na razie czekam na dalsze postepowanie.
A Tobie - abys sie nie poddawala w dalszej walce z choroba.

Re: endo, jelito i ......

: sobota, 1 października 2011, 08:36
autor: imyske
No to jestesmy umówione :D

Re: endo, jelito i ......

: sobota, 1 października 2011, 11:20
autor: gosiak76
Ciesze sie naprawde - sciskam cieplutko Sloneczko :*** :)

Re: endo, jelito i ......

: niedziela, 2 października 2011, 07:43
autor: hercik17
oj kochana przeszłaś koszmar.U mnie kiedyś planowano operację przy której było ryzyko uszkodzenia jelita,z czym wiąże się stomia itd.Na samą myśl o tym mam dreszcze.Jak ty to przeszłaś?Musisz być na prawdę dzielną kobietą.Podziwiam cię i życzę dużo dużo zdrówka.Ale pamiętaj nigdy się nie poddawaj!Pozdrawiam

Re: endo, jelito i ......

: niedziela, 2 października 2011, 15:04
autor: imyske
Dzielna to ja wcale nie jestem. Jestem tchórzem niesłychanym jeżeli chodzi o własne zdrowie :D Mysle, że niektórzy maja gorzej ode mnie i potrafia sobie radzic o wiele lepiej niz ja. Człowiek to jest takie stworzenie, ze całkiem szybko potrafi sie przystosowywac do nowej sytuacji - to daje mu mozliwośc przezycia. I chyba ze mna tak jest - nie rozmyslam o tym tylko traktuje jak przysłowiowe mycie zębów. Każdy to robi w zasadzie automatycznie-bezmyslnie :D Dziekuje za przyjazne słowo Dobra Kobieto :D Tobie tez duzo zdrowia i wszystkim :D

Re: endo, jelito i ......

: niedziela, 2 października 2011, 15:53
autor: hercik17
Podejrzewam że w głębi serca każda z nas się boi,kolejnego bólu,operacji id.ale staramy się o tym nie mówić i być dzielne i to chyba dobrze.Jesteśmy skazane z tym żyć więc nie mamy wyjścia jak przyzwyczaić się do tego i zaakceptować nową sytuacje,czy ego chcemy czy nie.

Re: endo, jelito i ......

: wtorek, 4 października 2011, 17:05
autor: imyske
Jestem na jutro umówiona w szpitalu na ustalenie terminu wizyty u chirirga i operacji. Kurcze pewnie juz niedługo

Re: endo, jelito i ......

: wtorek, 4 października 2011, 21:45
autor: gosiak76
Bede czekac na wiesci - daj znac jak tylko wrocisz ze szpitala - kciuki masz zapewnione a im szybciej operacja tym lepiej i mniej bedzie czasu na rozmyslanie - trzymaj sie Slonko :**

Re: endo, jelito i ......

: środa, 5 października 2011, 18:17
autor: imyske
No więc machina ruszyła :D w najblizszy piatek mam już umówioną kolonoskopie-brrr, na szczęscie w znieczuleniu. Od jutra tylko płyny i preparat na przeczyszczenie. Ciekawe ile trwa to badanie? To mój pierwszy raz i mam nadzieje ze ostatni :D
A w poniedziałek mam już umówioną wizytę w poradni chirurgicznej w szpitalu i pewnie pan doktor wyznaczy mi datę operacji.

Re: endo, jelito i ......

: środa, 5 października 2011, 18:39
autor: gosiak76
Sloneczko mnie czeka rowniez kolonoskopia i az cierki przechodza mi na mysl picia preparatu powodujacego przeczyszczenie jelita. Podobno badanie moze trwac od 30 - 90 minut ale przeprowadzane jest w znieczuleniu. Mi badanie to wyznaczono na 24 pazdziernika.
Mam nadzieje ze wszystko przebiegnie pomyslnie podczas tego badania i bedziesz mogla poddac sie operacji scalenia jelita. Daj znac jak przebieglo badanie w piatek oraz czekam na dalsze wiesci odnosnie zabiegu scalenia jelita.

Re: endo, jelito i ......

: czwartek, 6 października 2011, 09:29
autor: imyske
Preparat da sie wypić, ale niezly zajzajer :D Mi lekarza polecił Fleet Phospho-soda. Koniecznie trzeba pić duzo płynów, bo lepiej oczyszcza sie jelito. Dam znaka po badaniu. Pozdawiam serdecznie :D

Re: endo, jelito i ......

: czwartek, 6 października 2011, 09:33
autor: vwd
koniecznie daj znac co i jak! mnie tez czeka to bad. :( jeszcze nie mam wyznaczonego terminu, ale juz sie boje! i chetnie skorzystam z Twoich obserwacji! wiec tym bardziej pzdr. Cie b.mocno :)

Re: endo, jelito i ......

: piątek, 7 października 2011, 18:50
autor: imyske
no więc przed chwila wróciłam ze szpitala z badania. Troche sie wyczekałam na samo badanie. Dziewczyny nie ma sie czego bać jeżeli chodzi o kolo w znieczuleniu. Nic sie nie czuje. Anestezjolog robi standardowy wywiad, trzeba miec ze soba wyniki badań, historie choroby etc. Tak na wszelki wypadek. Podłączają urządzenia monitorujące, welflon przez który podaja usypiacza i wybudzacza. Na nos maska z tlenem i zasypiasz nie wiesz kiedy. Tak samo jest z budzeniem. Badanie trwało około 20 minut. Ja miałam wykonane przez stomie i od tyłu. Wynik od reki - wszystko OK :D Nastepnie podaja kroplówke z NaCl. Ja nie odczuwałam żadnego dyskomfortu po znieczuleniu i po samym badaniu. Jak zwykle strach miał wielkie oczy. Na prawdę nie bójcie sie, bo nie ma czego :D Jak coś jeszcze chcecie wiedziec to pytajcie-chętnie odpowiem. Pozdrawiam :D

Re: endo, jelito i ......

: piątek, 7 października 2011, 20:07
autor: gosiak76
Super ze jestes juz po badanku i wszystko jest ok - a wiec teraz w pon. juz chirurg. jestes dzielna - niedlugo moja kolej na kolonoskopie ;) Jakie wyniki badan i historie choroby - wszystkich chorob z ktorymi byly zwiazane jakies zabiegi ??? Pozdrawiam cieplo :***

Re: endo, jelito i ......

: sobota, 8 października 2011, 08:14
autor: imyske
U mnie lekarz pytał o morfologię, jonogram. Wypis ze szpitala. Jesli masz wyniki poprzednich kolonoskopii to równiez. Nie wiem czy to jest tak u wszystkich endoskopów czy ten mój to potrzebował.Nie mam innych doświadczeń związanych z tym badaniem. Można na wszelki wypadek dowiedzieć sie przed badaniem. Zobaczysz u Ciebie też wszystko bedzie dobrze. Nawet jeżeli sa jakies male polipy czy narośla to mogą być usunięte od razu w czasie badania. Wprowadzana jest taka pętla razem z kamerą, która usuwa te drobiazgi. Jak czekałam na koniec kroplówki to widziałam jak samo badanie wyglada na monitorze-akurat były trochę uchylone drzwi. Niesamowicie to wygląda :D Chyba w następnym życiu będę lekarzem :D