i co nowego???Araja79 pisze: Nie wiem co się dzieje, ale się dowiem jutro.
Zaczęło się od czegoś zupełnie innego...
Re: Zaczęło się od czegoś zupełnie innego...
Re: Zaczęło się od czegoś zupełnie innego...
No usłyszałam, że czasem tak jest że okres pojawia się wcześniej. Jest wszystko w porządku torbiele się wchłonęły. Teraz próby bez leków.. detox... jak się teraz nie uda to od następnej @ znów stymulacja lekami. Czuję się dobrze, wzdęcia przeszły, nic mnie nie boli ale ta @ ciągnie się już 6 dzień
Pozdrawiam cieplutko
Pozdrawiam cieplutko
Re: Zaczęło się od czegoś zupełnie innego...
Z tym detoxem to nie wiem czy się cieszyć, czy nie bo jak nie biorę leków to nie jajeczkuję, a jak ni ejajeczkuję to i szans na ciążę nie ma... no i takie to wszystko a czas ucieka... @ miałam 7 dni, w moim wypadku to strasznie długo. Dostałam czopki bo gin powiedział że przy tak długim @ łatwiej o stan zapalny..
Re: Zaczęło się od czegoś zupełnie innego...
Oj kochana lepiej dmuchać na zimne. Z drugiej strony myślę że taki detox to dobra sprawa dla organizmu ale z drugiej strony za długa przerwa przy endo to tez nie dobrze. I tak żle i tak nie dobrze....
Trzymam kciuki z powodzenie przy staraniach kochana.
Nawet nie wiesz jak bardzo Ci życzę tłustych 2 kreseczek na teście.
Ściskam mocno
Trzymam kciuki z powodzenie przy staraniach kochana.
Nawet nie wiesz jak bardzo Ci życzę tłustych 2 kreseczek na teście.
Ściskam mocno
Re: Zaczęło się od czegoś zupełnie innego...
A no właśnie.. eh...alcia28 pisze:Oj kochana lepiej dmuchać na zimne. Z drugiej strony myślę że taki detox to dobra sprawa dla organizmu ale z drugiej strony za długa przerwa przy endo to tez nie dobrze. I tak żle i tak nie dobrze....
I jak na razie nie mogę sprawdzić czy w tym cyklu jajeczkuję (bez leków) bo mój lekarz zaczął sezon urlopowy i już się zaczęły wyjazdy...
Re: Zaczęło się od czegoś zupełnie innego...
Dzień dobry kolejne badania tarczycy zaliczone i wizyta u endokrynologa również... Wszystko jest w normie Endo doskwiera, ale bez dramatu, poaz tym przyszła wiosna i nie ma czasu na zamartwianie się tym, są teraz inne problemy. Jutro zaczynają się testy gimnazjalne, moja córka zdaje, a ja się stresuję...Nie wiem która z nas bardziej..
Re: Zaczęło się od czegoś zupełnie innego...
hej kochana jak sie czujesz? co slychac? przezylas egzaminy? pozdrawiam
Re: Zaczęło się od czegoś zupełnie innego...
Cześć kobitki Nastał spokój po egzaminowy EveLondon teraz tylko czekanie na wyniki, czy aby na pewno poszły tak jak się spodziewamy Dostałam @ w 32 dniu cyklu, nie daję rady po woli, najpierw 2 w jednym miesiącu a teraz spóźnienia, niestety 2 kresek na teście nie ma Ból podbrzusza jest, ale do zniesienia.Na szczęście obyłam się bez leków przeciwbólowych. Za to wczoraj miałam ochotę wyrwać sobie kręgosłup, tak bolał i nie mogłam sobie znaleźć wygodnej pozycji... Dziś jest lep[iej. Mam urlop na długi weekend więc trochę odpoczywam
Pozdrawiam serdecznie.
Pozdrawiam serdecznie.
Re: Zaczęło się od czegoś zupełnie innego...
napewno wszystko poszlo super daj znac jak beda wyniki I koniecznie odpoczywaj przez dlugi majowy weekend jak najwiecej napewno dobrze ci to zrobi
Re: Zaczęło się od czegoś zupełnie innego...
Araju milego wypoczynku i mam nadzieje ze bole przejda po stresowym dla Ciebie okresie. Mam nadzieje ze egzaminy wypadna dobrze. Trzymaj sie
Re: Zaczęło się od czegoś zupełnie innego...
Niestety znów nie było 2 kreseczek w piątek idę do gina i zobaczymy co będzie dalej.
Re: Zaczęło się od czegoś zupełnie innego...
ja moge tylko powtorzyc to co napisala przede mna rzyletka i czekamy na wiesci! powodzenia!
Re: Zaczęło się od czegoś zupełnie innego...
No i niestety...już drugi miesiąc przesuwa się moja wizyta, bo w momencie gdy powinnam przyjść do niego (ze względu na obserwację jajeczkowania) jego nie ma... Znów tygodniowy urlop.... Zawsze w tedy gdy mam iść...
Re: Zaczęło się od czegoś zupełnie innego...
no to nieladnie a nie odsyla wowczas do jakiegos kolegi?
Re: Zaczęło się od czegoś zupełnie innego...
Wiem, dla tego też zastanawiałam się nad zmianą lekarza...
Re: Zaczęło się od czegoś zupełnie innego...
no, i co w koncu z tego wyszlo?
Re: Zaczęło się od czegoś zupełnie innego...
Nic nie piszę, bo mam bardzo kiepski nastrój, nie mogę się zmotywować... Lekarz mi powiedział, że nie chciał żebym przychodziła przez te 2 m-ce bo wiedział że go nie będzie a i jeszcze żebym ja się odstresowała ciągłym myśleniem "uda się czy nie", a tak w konsekwencji zestresowałam się jeszcze bardziej myślami czy wszystko jest ok bo boli brzuch i dlaczego boli... No i teraz kwestia wygląda tak, że po detoxie jajniki wróciły do swojego normalnego stanu, nie mam torbieli, miesiączka się rozregulowała, w ciąży nie jestem, porobiły mi się najprawdopodobniej zrosty na jelitach ( przyczyny mogą być 2, jedna to endo, druga to laparoskopia) bo boli brzuch przeważnie w tych miejscach gdzie miałam wprowadzane te przyrządy... Ogólnie czuję się nieciekawie i dostałam skierowanie na badanie przeciwciał przeciw nasiennych czy jakoś tak i od 3 dnia miesiączki znów stymulacja jajników lekami.
-
- Ekspert
- Posty: 1507
- Rejestracja: wtorek, 30 marca 2010, 10:05
Re: Zaczęło się od czegoś zupełnie innego...
Witaj Araja
wiem jak to latwo sie mowi: odpocznij 2 miesiace, nie mysl o tym czy sie uda czy nie...
to nie jest proste, powiem wiecej: to jest niemozliwe, zeby o tym nie myslec!
to nasze zycie, to nasza codziennosc, to nasze marzenia i nasz bol, nasze zle samopoczucie, wiec jak mozna od tego odpoczac??
wiem jak to latwo sie mowi: odpocznij 2 miesiace, nie mysl o tym czy sie uda czy nie...
to nie jest proste, powiem wiecej: to jest niemozliwe, zeby o tym nie myslec!
to nasze zycie, to nasza codziennosc, to nasze marzenia i nasz bol, nasze zle samopoczucie, wiec jak mozna od tego odpoczac??
Re: Zaczęło się od czegoś zupełnie innego...
A no właśnie Dominiczko, a do tego jeszcze ten ból nad którym człowiek cały czas się zastanawia "dla czego"? może jestem w ciąży i przez to, a może choroba się rozwija...ciągłe domysły...
Re: Zaczęło się od czegoś zupełnie innego...
kazdy rozsadny czlowiek powie: nie ma sie co martwic na zapas, zamartwianie nic nie pomoze
(ja czesto bywam malo rozsadna )
(ja czesto bywam malo rozsadna )
Re: Zaczęło się od czegoś zupełnie innego...
Niestety, ja również... Wydaje mi się, że temu "rozsądnemu człowiekowi" nic nie dolega i nie ma faktycznych powodów do zamartwiania się...
Re: Zaczęło się od czegoś zupełnie innego...
masz racje!
czasem chcialabym byc osoba, kt. sie niczym nie przejmuje...
czasem chcialabym byc osoba, kt. sie niczym nie przejmuje...
Re: Zaczęło się od czegoś zupełnie innego...
Ja staram sie nie przejmowac i zyc tym co teraz - choroba mnie tego nauczyla ze najwazniejsze jest to co teraz niz wykraczac dalej w przyszlosc i myslec co bedzie. Cieszcie codziennoscia nawet z malych sukcesow