Zaczęło się od czegoś zupełnie innego...

Opowiedz swoją historię. Jak długo chorujesz? Czy masz zaufanego lekarza? Czy szybko Cię zdiagnozowano? Czy zastosowane leczenie odniosło zamierzony skutek?
magma
Ekspert
Posty: 865
Rejestracja: poniedziałek, 26 marca 2012, 15:00

Re: Zaczęło się od czegoś zupełnie innego...

Post autor: magma »

Araja79 pisze: Nie wiem co się dzieje, ale się dowiem jutro.
i co nowego???
Awatar użytkownika
Araja79
Ekspert
Posty: 858
Rejestracja: wtorek, 26 czerwca 2012, 13:18

Re: Zaczęło się od czegoś zupełnie innego...

Post autor: Araja79 »

No usłyszałam, że czasem tak jest że okres pojawia się wcześniej. Jest wszystko w porządku :) torbiele się wchłonęły. Teraz próby bez leków.. detox... jak się teraz nie uda to od następnej @ znów stymulacja lekami. Czuję się dobrze, wzdęcia przeszły, nic mnie nie boli ale ta @ ciągnie się już 6 dzień :(
Pozdrawiam cieplutko
Awatar użytkownika
Araja79
Ekspert
Posty: 858
Rejestracja: wtorek, 26 czerwca 2012, 13:18

Re: Zaczęło się od czegoś zupełnie innego...

Post autor: Araja79 »

Z tym detoxem to nie wiem czy się cieszyć, czy nie bo jak nie biorę leków to nie jajeczkuję, a jak ni ejajeczkuję to i szans na ciążę nie ma...:( no i takie to wszystko :P a czas ucieka... :( @ miałam 7 dni, w moim wypadku to strasznie długo. Dostałam czopki bo gin powiedział że przy tak długim @ łatwiej o stan zapalny..
Awatar użytkownika
alcia28
Ekspert
Posty: 528
Rejestracja: poniedziałek, 16 lipca 2012, 16:03

Re: Zaczęło się od czegoś zupełnie innego...

Post autor: alcia28 »

Oj kochana lepiej dmuchać na zimne. Z drugiej strony myślę że taki detox to dobra sprawa dla organizmu ale z drugiej strony za długa przerwa przy endo to tez nie dobrze. I tak żle i tak nie dobrze....
Trzymam kciuki z powodzenie przy staraniach kochana.
Nawet nie wiesz jak bardzo Ci życzę tłustych 2 kreseczek na teście.
Ściskam mocno :)
Awatar użytkownika
Araja79
Ekspert
Posty: 858
Rejestracja: wtorek, 26 czerwca 2012, 13:18

Re: Zaczęło się od czegoś zupełnie innego...

Post autor: Araja79 »

alcia28 pisze:Oj kochana lepiej dmuchać na zimne. Z drugiej strony myślę że taki detox to dobra sprawa dla organizmu ale z drugiej strony za długa przerwa przy endo to tez nie dobrze. I tak żle i tak nie dobrze....
A no właśnie.. eh...
I jak na razie nie mogę sprawdzić czy w tym cyklu jajeczkuję (bez leków) bo mój lekarz zaczął sezon urlopowy i już się zaczęły wyjazdy...
Awatar użytkownika
Araja79
Ekspert
Posty: 858
Rejestracja: wtorek, 26 czerwca 2012, 13:18

Re: Zaczęło się od czegoś zupełnie innego...

Post autor: Araja79 »

Dzień dobry :) kolejne badania tarczycy zaliczone i wizyta u endokrynologa również... Wszystko jest w normie :) Endo doskwiera, ale bez dramatu, poaz tym przyszła wiosna i nie ma czasu na zamartwianie się tym, są teraz inne problemy. Jutro zaczynają się testy gimnazjalne, moja córka zdaje, a ja się stresuję...Nie wiem która z nas bardziej..
Awatar użytkownika
EveLondon
Ekspert
Posty: 588
Rejestracja: niedziela, 28 sierpnia 2011, 10:16

Re: Zaczęło się od czegoś zupełnie innego...

Post autor: EveLondon »

hej kochana jak sie czujesz? co slychac? przezylas egzaminy? pozdrawiam
Awatar użytkownika
Araja79
Ekspert
Posty: 858
Rejestracja: wtorek, 26 czerwca 2012, 13:18

Re: Zaczęło się od czegoś zupełnie innego...

Post autor: Araja79 »

Cześć kobitki :) Nastał spokój po egzaminowy EveLondon :) teraz tylko czekanie na wyniki, czy aby na pewno poszły tak jak się spodziewamy :) Dostałam @ w 32 dniu cyklu, nie daję rady po woli, najpierw 2 w jednym miesiącu a teraz spóźnienia, niestety 2 kresek na teście nie ma :( Ból podbrzusza jest, ale do zniesienia.Na szczęście obyłam się bez leków przeciwbólowych. Za to wczoraj miałam ochotę wyrwać sobie kręgosłup, tak bolał i nie mogłam sobie znaleźć wygodnej pozycji... Dziś jest lep[iej. Mam urlop na długi weekend więc trochę odpoczywam :)
Pozdrawiam serdecznie.
Awatar użytkownika
EveLondon
Ekspert
Posty: 588
Rejestracja: niedziela, 28 sierpnia 2011, 10:16

Re: Zaczęło się od czegoś zupełnie innego...

Post autor: EveLondon »

napewno wszystko poszlo super :) daj znac jak beda wyniki :) I koniecznie odpoczywaj przez dlugi majowy weekend jak najwiecej napewno dobrze ci to zrobi :)
Awatar użytkownika
gosiak76
Ekspert
Posty: 7372
Rejestracja: sobota, 22 maja 2010, 10:37

Re: Zaczęło się od czegoś zupełnie innego...

Post autor: gosiak76 »

Araju milego wypoczynku i mam nadzieje ze bole przejda po stresowym dla Ciebie okresie. Mam nadzieje ze egzaminy wypadna dobrze. Trzymaj sie :)
Awatar użytkownika
Araja79
Ekspert
Posty: 858
Rejestracja: wtorek, 26 czerwca 2012, 13:18

Re: Zaczęło się od czegoś zupełnie innego...

Post autor: Araja79 »

Niestety znów nie było 2 kreseczek :( w piątek idę do gina i zobaczymy co będzie dalej.
vwd
Ekspert
Posty: 4069
Rejestracja: piątek, 23 października 2009, 14:24

Re: Zaczęło się od czegoś zupełnie innego...

Post autor: vwd »

ja moge tylko powtorzyc to co napisala przede mna rzyletka :) i czekamy na wiesci! powodzenia!
Awatar użytkownika
Araja79
Ekspert
Posty: 858
Rejestracja: wtorek, 26 czerwca 2012, 13:18

Re: Zaczęło się od czegoś zupełnie innego...

Post autor: Araja79 »

No i niestety...już drugi miesiąc przesuwa się moja wizyta, bo w momencie gdy powinnam przyjść do niego (ze względu na obserwację jajeczkowania) jego nie ma... Znów tygodniowy urlop.... Zawsze w tedy gdy mam iść... :x
vwd
Ekspert
Posty: 4069
Rejestracja: piątek, 23 października 2009, 14:24

Re: Zaczęło się od czegoś zupełnie innego...

Post autor: vwd »

no to nieladnie :( a nie odsyla wowczas do jakiegos kolegi?
Awatar użytkownika
Araja79
Ekspert
Posty: 858
Rejestracja: wtorek, 26 czerwca 2012, 13:18

Re: Zaczęło się od czegoś zupełnie innego...

Post autor: Araja79 »

Wiem, dla tego też zastanawiałam się nad zmianą lekarza...
vwd
Ekspert
Posty: 4069
Rejestracja: piątek, 23 października 2009, 14:24

Re: Zaczęło się od czegoś zupełnie innego...

Post autor: vwd »

no, i co w koncu z tego wyszlo?
Awatar użytkownika
Araja79
Ekspert
Posty: 858
Rejestracja: wtorek, 26 czerwca 2012, 13:18

Re: Zaczęło się od czegoś zupełnie innego...

Post autor: Araja79 »

Nic nie piszę, bo mam bardzo kiepski nastrój, nie mogę się zmotywować... Lekarz mi powiedział, że nie chciał żebym przychodziła przez te 2 m-ce bo wiedział że go nie będzie a i jeszcze żebym ja się odstresowała ciągłym myśleniem "uda się czy nie", a tak w konsekwencji zestresowałam się jeszcze bardziej myślami czy wszystko jest ok bo boli brzuch i dlaczego boli... No i teraz kwestia wygląda tak, że po detoxie jajniki wróciły do swojego normalnego stanu, nie mam torbieli, miesiączka się rozregulowała, w ciąży nie jestem, porobiły mi się najprawdopodobniej zrosty na jelitach ( przyczyny mogą być 2, jedna to endo, druga to laparoskopia) bo boli brzuch przeważnie w tych miejscach gdzie miałam wprowadzane te przyrządy... Ogólnie czuję się nieciekawie i dostałam skierowanie na badanie przeciwciał przeciw nasiennych czy jakoś tak i od 3 dnia miesiączki znów stymulacja jajników lekami.
domowniczka
Ekspert
Posty: 1507
Rejestracja: wtorek, 30 marca 2010, 10:05

Re: Zaczęło się od czegoś zupełnie innego...

Post autor: domowniczka »

Witaj Araja :)
wiem jak to latwo sie mowi: odpocznij 2 miesiace, nie mysl o tym czy sie uda czy nie...
to nie jest proste, powiem wiecej: to jest niemozliwe, zeby o tym nie myslec!
to nasze zycie, to nasza codziennosc, to nasze marzenia i nasz bol, nasze zle samopoczucie, wiec jak mozna od tego odpoczac??
Awatar użytkownika
Araja79
Ekspert
Posty: 858
Rejestracja: wtorek, 26 czerwca 2012, 13:18

Re: Zaczęło się od czegoś zupełnie innego...

Post autor: Araja79 »

A no właśnie Dominiczko, a do tego jeszcze ten ból nad którym człowiek cały czas się zastanawia "dla czego"? może jestem w ciąży i przez to, a może choroba się rozwija...ciągłe domysły...:(
vwd
Ekspert
Posty: 4069
Rejestracja: piątek, 23 października 2009, 14:24

Re: Zaczęło się od czegoś zupełnie innego...

Post autor: vwd »

kazdy rozsadny czlowiek powie: nie ma sie co martwic na zapas, zamartwianie nic nie pomoze
(ja czesto bywam malo rozsadna ;) )
Awatar użytkownika
Araja79
Ekspert
Posty: 858
Rejestracja: wtorek, 26 czerwca 2012, 13:18

Re: Zaczęło się od czegoś zupełnie innego...

Post autor: Araja79 »

Niestety, ja również... Wydaje mi się, że temu "rozsądnemu człowiekowi" nic nie dolega i nie ma faktycznych powodów do zamartwiania się...
vwd
Ekspert
Posty: 4069
Rejestracja: piątek, 23 października 2009, 14:24

Re: Zaczęło się od czegoś zupełnie innego...

Post autor: vwd »

masz racje! :)
czasem chcialabym byc osoba, kt. sie niczym nie przejmuje... 8)
Awatar użytkownika
gosiak76
Ekspert
Posty: 7372
Rejestracja: sobota, 22 maja 2010, 10:37

Re: Zaczęło się od czegoś zupełnie innego...

Post autor: gosiak76 »

Ja staram sie nie przejmowac i zyc tym co teraz - choroba mnie tego nauczyla ze najwazniejsze jest to co teraz niz wykraczac dalej w przyszlosc i myslec co bedzie. Cieszcie codziennoscia nawet z malych sukcesow :)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Moja historia endometriozy”