Aneta26
Re: Aneta26
Czyli, ze tak spytam Ciebie o zdanie uważasz, że powinnam w ogóle odłożyć wizytę i się obserwować nadal? Może będzie bez przebojów?
Dodam, że to były 2 bardzo ciężkie miesiączki. Trochę jestem wykończona. Dziś jest wtorek a ja od niedzieli po ścianach chodzę z bólu. Nie że cały czas choć większość czasu ( albo bolało albo blokowało i rozpierało po l stronie). Strasznie bolał mnie lewy pół jajnik ( i boli nadal ale mniej) nie mogłam się dotknąć, zablokowało mnie totalnie.
Najśmieszniejsze było jak się dotknęłam z lewej strony mocniej a tu za chwilę mega głośny marsz. Nie wiedziałam czy mam się śmiać czy co Tak jeszcze nie grało..
W ogóle taka krótka przerwa a dosyć dużo tego..ilościowo i skąd się tyle wzięło
Boję się w związku z powyższym że coś mogło wyjść z lewej strony. Tym bardziej że już w tamtym cyklu bolało mnie długo przed miesiączką.
Nie wiem już sama, zgłupiałam, totalnie..Dalej czuję że mi hormony buzują bo mnie oko boli.
I już nie wiem co robić. Czekać czy iść w tym tygodniu..
Co byście dziewczyny zrobiły na moim miejscu. Mam dylemat życiowy bo mój geniusz gin podniósł się do 150 zł.
Zobaczę jeszcze prolaktynę jak bd coś nie tak z wynikiem to wiadomo.
Dodam, ze jak za tydzień dostanę znów okres to nie wiem jak to przeżyję hmm - ketonal już tak działa żebym odpłynęła..
Dodam, że to były 2 bardzo ciężkie miesiączki. Trochę jestem wykończona. Dziś jest wtorek a ja od niedzieli po ścianach chodzę z bólu. Nie że cały czas choć większość czasu ( albo bolało albo blokowało i rozpierało po l stronie). Strasznie bolał mnie lewy pół jajnik ( i boli nadal ale mniej) nie mogłam się dotknąć, zablokowało mnie totalnie.
Najśmieszniejsze było jak się dotknęłam z lewej strony mocniej a tu za chwilę mega głośny marsz. Nie wiedziałam czy mam się śmiać czy co Tak jeszcze nie grało..
W ogóle taka krótka przerwa a dosyć dużo tego..ilościowo i skąd się tyle wzięło
Boję się w związku z powyższym że coś mogło wyjść z lewej strony. Tym bardziej że już w tamtym cyklu bolało mnie długo przed miesiączką.
Nie wiem już sama, zgłupiałam, totalnie..Dalej czuję że mi hormony buzują bo mnie oko boli.
I już nie wiem co robić. Czekać czy iść w tym tygodniu..
Co byście dziewczyny zrobiły na moim miejscu. Mam dylemat życiowy bo mój geniusz gin podniósł się do 150 zł.
Zobaczę jeszcze prolaktynę jak bd coś nie tak z wynikiem to wiadomo.
Dodam, ze jak za tydzień dostanę znów okres to nie wiem jak to przeżyję hmm - ketonal już tak działa żebym odpłynęła..
Re: Aneta26
Co do wierszy. No szkoda, że nie pojawił się jeszcze taki temat. Wiersze piękna sprawa.
Bardziej lubię książki ale niektóre wiersze mają w sobie moc
Ten, który podałam jak pisałam jest moim ulubiony od około 10 lat.
Bardziej lubię książki ale niektóre wiersze mają w sobie moc
Ten, który podałam jak pisałam jest moim ulubiony od około 10 lat.
-
- Ekspert
- Posty: 1507
- Rejestracja: wtorek, 30 marca 2010, 10:05
Re: Aneta26
ja bym na pewno poszla! niech sie lekarz przejmie Toba! i niech Ci dokladnie powie jakie warto zrobic bad. - w koncu i tak za nie placisz. Gosiak76 kiedys radzila, zeby przed wizyta wszystko spisac na kartce - to co chce sie powiedziec doktorowi: swoje objawy, bole, zale, pytania, obserwacje... Zrob tak i przeczytaj - wowczas o niczym nie zapomnisz i to 150 zl bedzie sensowniej wydaneAnettee26 pisze:I już nie wiem co robić. Czekać czy iść w tym tygodniu..
Co byście dziewczyny zrobiły na moim miejscu.
No, to Anetka zakladaj taki watek w tym dziale Pogaduchy o wszystkim czy jak mu tam..., a ja tez jakis wiersz wrzuce od siebie.Anettee26 pisze:szkoda, że nie pojawił się jeszcze taki temat. Wiersze piękna sprawa.
[...] niektóre wiersze mają w sobie moc
Re: Aneta26
Zdecydowałam, że jednak pójdę. Masz rację. Lepiej dmuchać na zimne. Niestety dopiero czeka mnie wizyta bo z lekarzem się trochę mijaliśmy.
Z tą kartką to mi przypomniałaś lekarza. Miałam wtedy z 21 lat i podejrzewałam endometriozę. Zapisałam 3 kartki z tym co działo się każdego dnia cyklu. Czy bolało jak bolało. Pisało jak byk, że najgorzej jest przed miesiączką - boli czasem nawet 10 dni przed. I pytam go:
- Czy to może być endometrioza?
- E, endometrioza jest jak boli przed miesiączką..
Geniusz
Co do kartki. Ja sobie zazwyczaj wszystko zapisuje bo pamięć szwankuje. Z intelektem u mnie coraz gorzej przez hashi.
Co do wierszy. Jak tylko uporam się z okiem i będę znów siedzieć na necie sporo to założę taki wątek i będę czekać na wiersz od Ciebie. Spróbuj nie napisać... Niech chociaż jeden będzie.
Z tą kartką to mi przypomniałaś lekarza. Miałam wtedy z 21 lat i podejrzewałam endometriozę. Zapisałam 3 kartki z tym co działo się każdego dnia cyklu. Czy bolało jak bolało. Pisało jak byk, że najgorzej jest przed miesiączką - boli czasem nawet 10 dni przed. I pytam go:
- Czy to może być endometrioza?
- E, endometrioza jest jak boli przed miesiączką..
Geniusz
Co do kartki. Ja sobie zazwyczaj wszystko zapisuje bo pamięć szwankuje. Z intelektem u mnie coraz gorzej przez hashi.
Co do wierszy. Jak tylko uporam się z okiem i będę znów siedzieć na necie sporo to założę taki wątek i będę czekać na wiersz od Ciebie. Spróbuj nie napisać... Niech chociaż jeden będzie.
-
- Ekspert
- Posty: 1507
- Rejestracja: wtorek, 30 marca 2010, 10:05
Re: Aneta26
jasne, ze napisze
Umowmy się tak, ze jeśli zalozysz jakiś watek to ja w nim napisze minimum 2 posty (więcej się nie deklaruje, bo jak wymyślisz np. temat elektromagnes a endometrioza, bo może być ciężko)
a co do Geniusza... masz więcej takich anegdotek?
Umowmy się tak, ze jeśli zalozysz jakiś watek to ja w nim napisze minimum 2 posty (więcej się nie deklaruje, bo jak wymyślisz np. temat elektromagnes a endometrioza, bo może być ciężko)
a co do Geniusza... masz więcej takich anegdotek?
Re: Aneta26
Domowniczko w takim razie trzymam za słowo.
Ja się zobowiązuje, że niedługo będę aktywniejsza na forum.
No ogólnie tekstów lekarzy na granicy absurdu mam sporo.
Ja się zobowiązuje, że niedługo będę aktywniejsza na forum.
No ogólnie tekstów lekarzy na granicy absurdu mam sporo.
Re: Aneta26
przeczytalam trzymam za slowoAnettee26 pisze:Ja się zobowiązuje, że niedługo będę aktywniejsza na forum.
Re: Aneta26
W mojej aktywności na forum trochę przeszkadzało mi oko.
No ale dziś podjęłam decyzję, nad którą długo się zastanawiałam:
- Zeszłam z 37,5 E do 25 E mimo wysokiego TSH ( 5-z hakiem)
Nie wytrzymałam. Za słaba jestem.
Dołączę weekendowo 37,5 bo na 25 TSH było jeszcze wyższe
(8-z hakiem)
Nie wiem o co chodzi:
- Czy to zbyt kiepska konwersja, która się nie poprawia.
- Czy coś innego mi blokuje zabawę z E.
- Czy 37,5 to za dużo dla mnie. Dodam, że moja aktywność życiowa spadła o około 60% - może dlatego?
Na 25 E byłam bardzo aktywna i pracowałam w dużym zimnie po 7 godzin.
Od badań na 37,5 minęło właśnie 3 tygodnie. Miałam WYTRZYMAĆ ALE szkoda mi czasu na patrzenie jak życie przecieka mi między palcami.
Najgorsze, że poza okiem i bólem w klatce piersiowej od czasu do czasu ( objawy nadczynności) czuję się świetnie.
Dziwne to wszystko.
Za 2 miesiące i 2 tygodnie kolejne badania. I zobaczymy. Może międzyczasie zrobię TSH jedynie, żeby zobaczyć jak to wygląda.
Idę za samopoczuciem a nie za badaniami. Mam nadzieję, że nie popełniam błędu. No ale ja ogólnie obłędna dziewczyna jestem więc
Najrozsądniej byłoby siedzieć na tej 37,5 E do czerwca no ale...jak żyć? Nie ma lekko.
Oby było lepiej bo jak nie to będzie problem.
I taka ciekawostka, nie wiem czy prawdziwa bo wyczytana:
- że światło monitora blokuje konwersję w przypadku tarczycy i źle wpływa na naczynka ( przy cerze naczynkowej i przy TR)
Dlatego też ograniczałam. No ale ileż można?
Martwią mnie trochę moje miesiączki no ale usg czyste na razie.
Mam nadzieję, że nie przynudzam. Pisząc na innym forum o endometriozie dostałam info na priv od zaniepokojonej użytkowniczki, że niszczę forum swoimi wpisami.. Jakby co pisać!
No ale dziś podjęłam decyzję, nad którą długo się zastanawiałam:
- Zeszłam z 37,5 E do 25 E mimo wysokiego TSH ( 5-z hakiem)
Nie wytrzymałam. Za słaba jestem.
Dołączę weekendowo 37,5 bo na 25 TSH było jeszcze wyższe
(8-z hakiem)
Nie wiem o co chodzi:
- Czy to zbyt kiepska konwersja, która się nie poprawia.
- Czy coś innego mi blokuje zabawę z E.
- Czy 37,5 to za dużo dla mnie. Dodam, że moja aktywność życiowa spadła o około 60% - może dlatego?
Na 25 E byłam bardzo aktywna i pracowałam w dużym zimnie po 7 godzin.
Od badań na 37,5 minęło właśnie 3 tygodnie. Miałam WYTRZYMAĆ ALE szkoda mi czasu na patrzenie jak życie przecieka mi między palcami.
Najgorsze, że poza okiem i bólem w klatce piersiowej od czasu do czasu ( objawy nadczynności) czuję się świetnie.
Dziwne to wszystko.
Za 2 miesiące i 2 tygodnie kolejne badania. I zobaczymy. Może międzyczasie zrobię TSH jedynie, żeby zobaczyć jak to wygląda.
Idę za samopoczuciem a nie za badaniami. Mam nadzieję, że nie popełniam błędu. No ale ja ogólnie obłędna dziewczyna jestem więc
Najrozsądniej byłoby siedzieć na tej 37,5 E do czerwca no ale...jak żyć? Nie ma lekko.
Oby było lepiej bo jak nie to będzie problem.
I taka ciekawostka, nie wiem czy prawdziwa bo wyczytana:
- że światło monitora blokuje konwersję w przypadku tarczycy i źle wpływa na naczynka ( przy cerze naczynkowej i przy TR)
Dlatego też ograniczałam. No ale ileż można?
Martwią mnie trochę moje miesiączki no ale usg czyste na razie.
Mam nadzieję, że nie przynudzam. Pisząc na innym forum o endometriozie dostałam info na priv od zaniepokojonej użytkowniczki, że niszczę forum swoimi wpisami.. Jakby co pisać!
Re: Aneta26
czesc
ale niszczysz w jakim sensie
ze piszesz o szkodliwosci monitora
a jak po swietach?
ale niszczysz w jakim sensie
ze piszesz o szkodliwosci monitora
a jak po swietach?
Re: Aneta26
Niszczę bo za dużo piszę chyba. Nie wiem bo nie wdawałam się w dyskusję - pozostawiłam to moderacji.
Moja burza hormonalna sprawia że wybucham jak atomówka - po co ryzykować tym bardziej że Pani złośliwa co widać po wpisach
Moja burza hormonalna sprawia że wybucham jak atomówka - po co ryzykować tym bardziej że Pani złośliwa co widać po wpisach
-
- Ekspert
- Posty: 1507
- Rejestracja: wtorek, 30 marca 2010, 10:05
Re: Aneta26
czesc
nam tu hormony wszystkim buzuja ja tez duuuzo pisze (zdecydowanie wiecej niz Ty) i dobrze mi z tym
w koncu po to jest forum, czy sie myle?
nam tu hormony wszystkim buzuja ja tez duuuzo pisze (zdecydowanie wiecej niz Ty) i dobrze mi z tym
w koncu po to jest forum, czy sie myle?